Okres jesienno-zimowy to również w naszym sporcie czas (używając terminologii piłkarskiej) na transfery. W ubiegłym roku w połowie kwietnia sprowadziłem sześć samiczek od kol. Michała Rudkowskiego z Oddziału Nysa. Trochę za późno, wypóściłem po nich dziewięć młodych z czego cztery zaginęły koło domu, wogóle z pięćdziesięciu młodych wyroiło się (terminologia pszczelarska)około połowy.Z tego powodu nie uczestniczyłem w lotach gołębi młodych pozostawiając je na ten sezon. Obecnie dokonałem pierwszego transferu sprowadzając dwa samczyki, które obecnie są w kwarantannie, przeznaczone są do gołębnika rozpłodowego, poprowadzone będą ,,na ogiera" na dwie samiczki od kol.Rudkowskiego każdy.Zdjęcia i rodowody poniżej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz